Statystyki - od maja 2014
10324.40 km wszystkie kilometry
22d 20h 52m czas na rowerze
18.81 km/h średnia
162 km max jednego dnia na lekko
130 km max jednego dnia z sakwami
33 km max dystans z dzieckiem w foteliku
2017
2016
2015
2014
Zaliczone gminy
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Luty1 - 0
- 2023, Czerwiec1 - 0
- 2023, Maj1 - 0
- 2023, Kwiecień1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Styczeń1 - 0
- 2021, Wrzesień1 - 0
- 2021, Lipiec1 - 0
- 2021, Czerwiec2 - 0
- 2021, Luty1 - 0
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Sierpień2 - 0
- 2020, Lipiec1 - 0
- 2020, Czerwiec1 - 0
- 2020, Marzec1 - 0
- 2019, Maj1 - 0
- 2019, Styczeń1 - 0
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj4 - 0
- 2018, Kwiecień6 - 0
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń5 - 0
- 2017, Grudzień3 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Październik4 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec5 - 0
- 2017, Czerwiec5 - 0
- 2017, Maj4 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 0
- 2017, Marzec2 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń5 - 0
- 2016, Grudzień2 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 0
- 2016, Sierpień5 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec9 - 0
- 2016, Maj19 - 0
- 2016, Kwiecień15 - 0
- 2016, Marzec14 - 0
- 2016, Luty11 - 0
- 2016, Styczeń15 - 2
- 2015, Grudzień16 - 0
- 2015, Listopad2 - 0
- 2015, Październik14 - 4
- 2015, Wrzesień21 - 0
- 2015, Sierpień15 - 1
- 2015, Lipiec25 - 0
- 2015, Czerwiec22 - 3
- 2015, Maj22 - 0
- 2015, Kwiecień24 - 0
- 2015, Marzec27 - 0
- 2015, Luty20 - 2
- 2015, Styczeń21 - 0
- 2014, Grudzień14 - 0
- 2014, Listopad19 - 0
- 2014, Październik25 - 0
- 2014, Wrzesień20 - 0
- 2014, Sierpień12 - 0
- 2014, Lipiec25 - 0
- 2014, Czerwiec8 - 0
- 2014, Maj7 - 0
- DST 25.80km
- Czas 01:20
- VAVG 19.35km/h
- Podjazdy 110m
- Sprzęt Unibike Viper GTS 2014
- Aktywność Jazda na rowerze
Gleba na prostej drodze....
Niedziela, 20 grudnia 2015 · dodano: 20.12.2015 | Komentarze 0
Niedziela, piękna pogoda, małżonka z kawaśną miną wyraziła zgodę. Tym razem do teściowej jedzie sama :)Po zakupie szosy "utrkingowałem" swojego unibika vipera, którego przed zakupem szosy chciałem "uszosowić". Ech niech żyje zdecywanie!
Zresztą co ja będę pisać...
Miejsce:
Winny:
Efekt:
A miała być spokojna, niedzielna jazda "wokół komina". Dobrze, że spodnie lidlowe, rękawiczki rogelli muszę uratować, kurtka/bluza na której najbardziej mi zależy przeżyła, choć też dostała po dupsku, ochraniacze accenta styrane były wcześniej, reszta przeżyła. Rower, coś przeżutka tylna się rozregulowałą, no i kilka obtarć na rogu, widelcu, bagażniku.
Gleba pokroju:
https://youtu.be/VyAcS6ajrKQ
Kategoria <100 km
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!